Dobry rok

Trzeba przyznać (choć to dopiero październik), że pod względem sportowym rok 2014 można uznać za jeden z najbardziej udanych dla Biało-Czerwonych. Najpierw mieliśmy igrzyska w Soczi, gdzie Kamil Stoch skoczył nam po 2 złote medale, Zbigniew Bródka pojechał po złoto, a Justyna Kowalczyk z pękniętą stopą stanęła na najwyższym stopniu podium. Jakby tego było mało, na zakończenie sezonu Kamil jeszcze zdobył Kryształową Kulę.

Potem nasi siatkarze wywalczyli tytuł mistrzów świata - na świetnym turnieju rozgrywanym w Polsce. A teraz, zupełnie na świeżo polscy piłkarze zrobili coś nieoczekiwanego - skreśleni już przez wszystkich wygrali mecz, który co prawda nie dał nam żadnego tytułu, ale pomógł uwierzyć, że coś się zmienia - pierwszy raz w historii pokonaliśmy Niemców i to będących aktualnymi mistrzami świata.

Czyżby w naszym sporcie wreszcie coś drgnęło? Czy jest nadzieja na przyszłość?