Dzikie Pola - czyli wschodnie kresy dawnej Rzeczypospolitej to było miejsce niezwykłe. Pełne przemocy, krwi, dziwnych zdarzeń. To było miejsce tak dzikie, że amerykański Dziki Zachód to przy nim przedszkole. Po dzikich polach wałęsali się banici, wyklęci synowie szlachty, poszukiwani listami gończymi. Za nimi pędzili łowcy głów i nagród. Na Dzikich Polach nie było szeryfów. Tam prawo stanowił szlachcic - ten który był najbogatszy, który miał wpływy pośród najpotężniejszych. On decydował nie tylko o życiu swoich poddanych, ale nawet o tym, który szlachcic zostanie pozbawiony tytułu.
"Opowieści z Dzikich Pól" to taki nasz polski western... chciałoby się powiedzieć "eastern" :) Zbiór opowiadań autorstwa Jacka Komudy - historyka, pasjonata dziejów Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Poznajemy historie skazanych na infamię panów braci z rodzimej szlachty. Odkrywamy, że błękitna krew nie zawsze idzie w parze z ogładą i szlachetnym zachowaniem. Nie brakuje też zjawisk nadprzyrodzonych, chociażby częstych wizyt słynnego polskiego szlachcica - Boruty. Opowieści czyta się jednym tchem, bardzo łatwo się w nie wciągnąć i już po chwili sami nie możemy zrozumieć, jakim cudem trzymamy stronę bohatera - łotra i watażki. A kiedy opowieści się kończą, odczuwamy pustkę. Aż się chce poprosić autora: napisz Waszmość więcej!
2006-2017 by Nicpon. Obsługiwane przez usługę Blogger.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)