Litwini jednak nie nadeszli z wojskiem

Woleli wsiąść do swoich samochodów i przyjechać do lidla do Suwałk. Ale omawiany wczoraj temat zakupów na portalu Delfi wciąż wywołuje emocje. Nawet nasza Gazeta.pl go poruszyła - na szczęście mam dowód, że ja napisałem o tym pierwszy :). Kiedy się jednak zagłębimy w komentarzach Litwinów, możemy dowiedzieć się bardzo ciekawych, zaskakujących wręcz rzeczy o Polsce, a konkretnie o polskich politykach:
Tłumaczę: "Można odnieść wrażenie, że w Polsce władza pracuje dla ludzi, a na Litwie ludzie pracują dla władzy..."

No czytam i oczom nie wierzę. Sprawdziłem nawet w sieci, czy coś się nie pozmieniało w języku litewskim od czasów, kiedy się go uczyłem. Ale wygląda na to, że wszystko jest jak dawnej: "Lenkija" to wciąż "Polska". Ten człowiek pisze o Polsce.

Potem znalazłem jeszcze lepszy komentarz:
Tłumaczę: "Polskie elity polityczne [że kto? -przyp. tłum.] mają ambicje i rozum, dlatego wykorzystują instrumenty narodowej polityki monetarnej. Zarządzają kursem złotego tak, żeby podnieść konkurencyjność kraju. A polityka litewskich elit - wstąpić, związać się, wprowadzić, ...zadowolić się i... zniknąć - żeby za nic nie być odpowiedzialnym."

Kolejny dzień zastanawiam się skąd u sąsiadów taka dobra opinia o polskich politykach. Ale z drugiej strony mnie też zdarzyło się powiedzieć dobre słowo o zagranicznym polityku, podczas gdy jego rodacy pukali się w czoła. Wygląda na to, że najlepiej żyje się tam, gdzie nas nie ma.