Poznań został opanowany przez kibiców z Irlandii i Chorwacji. Jeszcze przed Euro przybyli tu kibice z Irlandii, podczas piątkowego meczu otwarcia, razem z Polakami kibicowali drużynie Smudy. W dzień pierwszego meczu rozgrywanego na stadionie przy Bułgarskiej, na poznańskie ulice wylegli Chorwaci. I tak się zaczęło biało-czerwono-zielone szaleństwo.
Na św. Marcinie jeszcze spokojnie.
Pod strefą można spotkać także Polaków :)
Rozgrzewka kibiców.
Irlandczycy ze swoją maskotką (cokolwiek to jest).
Plac Wolności.
A tu Chorwaci.
Rynek.
Wydawać by się mogło, że Chorwatów jest więcej, ale to tylko złudzenie - kibice Irlandii są tu już od paru dni i nieco opadli z sił. Rano regenerowali się przy staromiejskich fontannach.
Al Jazeera Sport nadaje z Poznania.
Gwarno na ulicy Gwarnej.
A kiedy nadszedł dzień kolejnego meczu Biało-Czerwonych, do strefy przybyły tłumy kibiców.
Ciężko było znaleźć wolne miejsce.
Ale tak ogląda się najlepiej.
A to jeszcze pochód Chorwatów:
I popis wokalny Irlandczyków: