A w 2012...

Teraz będzie trochę odgrzewanych kotletów :) Ale skoro właśnie mamy Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej we Francji, to warto sobie przypomnieć co działo się u nas cztery lata temu. Euro 2012 było wyjątkowym wydarzeniem zarówno dla Polski, jak i dla samego Poznania, w którym wówczas mieszkałem. W drodze z pracy do domu miałem okazję widzieć i udokumentować to pozytywne, piłkarskie szaleństwo. Poniższa galeria była wówczas opublikowana na mojej starej stronie, dzisiaj ją przypomnę. Przenieśmy się do roku 2012...

Poznań został opanowany przez kibiców z Irlandii i Chorwacji. Jeszcze przed Euro przybyli tu kibice z Irlandii, podczas piątkowego meczu otwarcia, razem z Polakami kibicowali drużynie Smudy. W dzień pierwszego meczu rozgrywanego na stadionie przy Bułgarskiej, na poznańskie ulice wylegli Chorwaci. I tak się zaczęło biało-czerwono-zielone szaleństwo.

Na św. Marcinie jeszcze spokojnie.

Pod strefą można spotkać także Polaków :)

Rozgrzewka kibiców.

Irlandczycy ze swoją maskotką (cokolwiek to jest).

Plac Wolności.

A tu Chorwaci.

Rynek.



Wydawać by się mogło, że Chorwatów jest więcej, ale to tylko złudzenie - kibice Irlandii są tu już od paru dni i nieco opadli z sił. Rano regenerowali się przy staromiejskich fontannach.

Al Jazeera Sport nadaje z Poznania.

Gwarno na ulicy Gwarnej.

A kiedy nadszedł dzień kolejnego meczu Biało-Czerwonych, do strefy przybyły tłumy kibiców.

Ciężko było znaleźć wolne miejsce.


Ale tak ogląda się najlepiej.

A to jeszcze pochód Chorwatów:

I popis wokalny Irlandczyków: