Lotniskowa prasówka

Kiedy jestem za granicą, np. na lotnisku, dworcu itp. i trafię do saloniku prasowego lub księgarni, to odruchowo sprawdzam, czy nie mają czasem polskich gazet. Wiecie, taka mała schiza patriotyczna. Są oczywiście anglojęzyczne, niemieckie, francuskie, hiszpańskie, włoskie, rosyjskie... polskich jeszcze nie uświadczyłem. Jednak tym razem moje poszukiwania przyniosły mi małą satysfakcję, co prawda polskich tytułów nie ma, ale jest Polak na okładce ;)