Mój Facebook taki piękny

Początek zazwyczaj jest podobny - jakaś eksplozja, samolot, strzelanina, zamach, czasem śmierć kogoś znanego.

Minie kilka chwil i już się zaczyna:
Ale atmosfera żalu i zadumy nie trwa zbyt długo. Już po kilku chwilach następuje kontratak:
I już mamy piękną dyskusję:
Całkiem kulturalną:

A potem to już jakoś leci:






Chyba się wyloguję. Wrócę na fejsa za tydzień. Nie prędzej.

1 komentarze

24 listopada 2015 22:55

Już się robi normalniej ;)

Reply
avatar