Kawałek roku 2016

Wiecie co, od kilku dni zastanawiałem się jaki kawałek mógłbym określić piosenką roku 2016. Bo muszę Wam się przyznać, że żaden kawałek puszczany w radio w 2016 roku jakoś nie zapadł mi w pamięć. Z internetowymi hitami też jakoś kiepsko w tym roku. Oczywiście, są piosenki z poprzednich lat, do których ciągle wracam, ale w tym roku jakoś nic nie zapadło mi szczególnie w pamięci. Przeglądałem nawet zestawienia publikowane przez stacje radiowe i oczywiście przypomniało mi się kilka fajnych kawałków, np. "Closer" w wykonaniu The Chainsmokers, czy "Send My Love" Adele. Ale prawda jest taka, że z pewnego, wspaniałego, powodu w roku 2016 jakoś byłem odcięty od tego co słuchał świat. Powód, ten wspaniały, jest taki, że w 2016 nie poświęcałem wolnych chwil na słuchanie tego co chcę, ale na muzykę, która się spodoba Anakinowi. A Anakin, jak to (obecnie) 7 miesięczne bobo potrafił sobie przysnąć przy Adele, mało tego, wygląda na to, że bardzo lubi "Waka Waka" i Shakirę, a kiedy przed świętami puściłem mu "All I want for christmas", to reakcja przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Na jego playliście jest wielu "dorosłych" wykonawców - Queen, Jackson, Armstrong, Lennon, Scorpions... ale hit jest tylko jeden.

Hit, to kawałek, który od mniej więcej lipca puszczałem mu codziennie, a w połączeniu z teledyskiem wywoływał najbardziej pozytywne reakcje. Hit ten znamy wszyscy, nie powstał on w 2016. Ba, niektóre źródła podają, że grano go już na słynnym weselu w Kanie Galilejskiej. Ale nikt, kto w ostatnich miesiącach spędził u mnie w domu przynajmniej jedno popołudnie, nie zaprzeczy, że "Kaczuchy" nagrane przez Bzyk.tv to tegoroczny hit w nicponiowym domu. Tak, Moi Drodzy, w tym roku to Anakin dyktował czego mam słuchać :)