Po meczu Lecha z Žalgirisem

Litwa to kraj, gdzie niewiele osób interesuje się piłką nożną. Tam króluje wyłącznie koszykówka. Dlatego mecz Lecha Poznań z Žalgirisem Wilno wywołał zainteresowanie nie tyle na poziomie sportowym co organizacyjnym. Litewska prasa obawiała się polskich kibiców, dlatego od kilku dni media donosiły wyłącznie o przygotowaniach na wypadek ewentualnych zamieszek. Tymczasem kibice Lecha zachowywali się dość spokojnie. Doszło do kilku incydentów, ale dziś rano większość artykułów zatytułowana była mniej więcej tak: "Wizyta polskich kibiców na Litwie - bez krwi i masowych bójek". Było trochę okrzyków, ale policja stwierdziła, że kibice wolą się napić piwa niż bić z Litwinami.

Jako, że znam litewski, postanowiłem poczytać komentarze na litewskich forach i niektóre z nich przetłumaczyłem. Poniższe komentarze są napisane przez Litwinów, ja je tylko przetłumaczyłem i wrzucam jako ciekawostkę.

1. Prasa prowokowała kibiców do zamieszek. Ale im się nie udało. I tyle są warci nasi pismacy! No, jednak osiągnęli swoje, znów pojawiły się animozje między państwami.

2. Polscy kibice zostawili niezłe wrażenia - zorganizowani, dużo skandowali. Niektórzy rzucali nacjonalistycznymi tekstami, ale to już inna bajka. Mieli świetny kontakt z drużuną. Pytanie jak działała ochrona, skoro kibice obu drużyn wnieśli na trybuny świece dymne.

3. I świetny mecz. Naszym się udało wygrać, choć w Poznaniu łatwo nie będzie. Polakom zazdroszczę takich kibiców. Žalgiris miał sporo szczęścia, nikt z piłkarzy specjalnie nie zabłysnął. Gwiazdami byli na pewno kibice z Polski.

4. Eeee w Poznaniu będzie 5:0 dla Lecha.

5. Dziennikarze chyba myśleli, że Wilno zalała jakaś epidemia. Co pięć minut podają co właśnie robią Polacy... przecież ich zawsze tu było pełno.

6. 1:0 dla Žalgirisa... no to czyje Wilno Polacy? [reakcja na okrzyki polskich kibiców: "Wilno nasze" - przyp. tłum.]

7. A jak nasi pojadą do Poznania, to będą krzyczeć: Suwałki nasze!

8. Polacy pomogli wygrać Žalgirisowi. Kiedy przyjedzie taka armia kibiców negatywnie nastawionych do Twojej narodowości, to spinasz się i robisz wszystko żeby wygrać.

9. W każdym kraju są i kibice i debile. Widzieliście kiedyś mecze petersburskiego Zenia albo Dynamo Moskwa? Tam to się dzieje, nie ma co tu wciągać polityki. O tym, że Stalin zwrócił nam Wilno za litewskie podlizywanie się ruskim, wie kazdy Polak. Pokrzyczało trochę debili, bo wiedzieli, że zareagujemy nerwowo.

10. "Kibice z Polski wydają się być silniejsi od naszych"
Odpowiedź: To wpływ Roberta Burneiki, tam jest prawdziwą gwiazdą, kiboli wytrenował nasz chłopak!